Przejdź do treści
BILETY

Śmierć „niezwykłego człowieka”

Data publikacji: 18.02.2025
Karol Wojtyła senior, ojciec Jana Pawła II
Jan Paweł II
W zimowy wtorek 18 lutego 1941 r., w wieku 62 lat, zmarł Karol Wojtyła senior. Spoczął w rodzinnym grobowcu na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Jego 21-letni syn tego dnia stracił nie tylko ostatniego członka najbliższej rodziny, ale też przyjaciela i człowieka, na którego mógł liczyć w każdej sytuacji. Przez ostatnie lata - po śmierci Emilii, a potem Edmunda - zdani byli na siebie, wiele czasu spędzali razem. Postawy i wartości, które ojciec zaszczepił synowi dały fundament pod jego późniejszą posługę i pozwoliły Janowi Pawłowi II powiedzieć, że swojego ojca uważa za „niezwykłego człowieka”.

Życiowe doświadczenia

Karol Wojtyła senior wyróżniał się rozwagą i wewnętrznym spokojem. Wynikały one nie tylko z charakteru, ale były też owocem jego głębokiego życia duchowego. Właśnie żywa wiara, dojrzałość i skupianie się na tym, co najważniejsze, pozwalały mu przetrwać trudne doświadczenia, które dotykały jego rodzinę. W 1916 r., kilkanaście godzin po narodzeniu, zmarła jego jedyna córka, Olga. Później wspierał i towarzyszył aktywnie swojej żonie podczas zagrożonej ciąży. W 1927 r. bez wahania opuścił wojsko, by opiekować się chorującą i słabnącą z każdym dniem Emilią. Dwa lata później boleśnie przeżył jej śmierć, a w grudniu 1932 r. stracił pierworodnego syna Edmunda - obiecującego lekarza. Wszystkie te wydarzenia umacniały jego życiowe postawy, które odzwierciedlały wyznawane przez niego wartości.
fot. Servizio Fotografico L'Osservatore Romano

„Niezwykły człowiek”

Najwspanialsze świadectwo życia Karolowi Wojtyłę seniorowi wystawił jego syn - Jan Paweł II. Wspominając po latach podkreślał, że to właśnie od ojca nauczył się, „że trzeba samemu sobie stawiać wymagania i przykładać się do spełniania własnych obowiązków”. Wychowanie, które otrzymał, wartości mu zaszczepione, stały się fundamentem, na którym odważnie budował dorosłe życie, stając się papieżem zmieniającym oblicze Kościoła i świata.  O powołaniu, jak zaznaczył papież w książce „Dar i Tajemnica”, właściwie nie rozmawiali - wystarczył przykład życia pełnego wiary, modlitwy i wewnętrznej dyscypliny.