Unoszące się w powietrzu hologramowe białe gołębie – symbole Ducha Świętego, powiewne tkaniny, falujące przy lekkim muśnięciu, dynamicznie udrapowane ornaty – te elementy scenografii przywołują w pamięci ów wiatr, jaki towarzyszył ceremonii pogrzebu Jana Pawła II w Watykanie, 8 kwietnia 2005 roku, szóstego dnia po śmierci.
Wiatr poruszał grube karty ewangeliarza położonego na prostej trumnie z ciałem Jana Pawła II. Przerzucał karty to w jedną, to w drugą stronę. Aż wreszcie silny podmuch zamknął ewangeliarz. Wielka księga życia Jana Pawła II zamknęła się. Ale to nie był zwyczajny wiatr. W tamtej chwili, w tamtym miejscu czuliśmy to wszyscy – to był wiatr „z wieczernika”, „ten z Pięćdziesiątnicy”, w który wierzył Papież, a w którym „wyraziło się przez siłę natury tchnienie Ducha Świętego”. 8 kwietnia 2005 roku świat pożegnał Jana Pawła II – wielkiego Papieża.